piątek, 18 lipca 2008

Rozumowe dowody na istnienie Boga

Przepraszam Szanownych czytelników za tak długą ciszę, postaram się w najbliższych tygodniach nadrobić zaległości wypełniając pozostawioną przez mnie od paru miesięcy lukę.
W czerwcu parę osób dyskutowało ze mną na temat dowodów na istnienie Boga i nie miałem czasu poświęcić temu zagadnieniu należytej uwagi. A warto z wiadomych względów. Jednak jest to temat bardzo trudny i kiedy mowa o dowodzie jako takim trzeba uwzględnić tu szeroką wiedzę filozoficzną, której nie każdy posiada. W końcu, brany całościowo, jest to najtrudniejszy temat w filozofii i słusznie św. Tomasz mówi, iż teodycea jawi się jako ostatnia spośród dziedzin filozoficznych.
Póki co, polecam zainteresowanym czytelnikom odsłuchanie tomistycznego wykładu pt. „Rozumowe dowody na istnienie Boga” jako wstępu do możliwych przyszłych wpisów.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Błąd metodologiczny. Ponieważ nie są możliwe dowody an istnienie Boga i nigdy sam Tomasz nie mówił o Dowodach lecz o drogach do Boga. By coś udowodnić, to trzeba mieć byt materialny, natomiast w Absolucie nie ma materii... Proszę precyzyjnie się wypowiadać...

F.Malkiewicz pisze...

Jeśli czytał Pan św. Tomasza na ten temat zauważył Pan rozróżnienie na demonstratio propter quid i demonstratio quia. Pańska uwaga tyczy się pierwszego dowodu, który jest doskonalszy jeśli chodzi o rodzaj wiedzy. W przypadku istnienia Boga chodzi oczywiście o dowód quia. Proszę jednak pamiętać, że probatio quia św. Tomasz również uważał za dowód, jest on niedoskonały jeśli chodzi o naturę wiedzy, nie zaś jeśli chodzi o pewność wyniku. Pozdrawiam.